Jak za pomocą diety wpłynąć na szybkość gojenia ran i poprawę stanu zdrowia po pobycie w szpitalu? Tego dowiecie się z pierwszego wpisu z serii, w której będę dzieliła się z wami efektami zastosowania dietoterapii u moich pacjentów.
Do mojej poradni początkiem bieżącego roku trafił pacjent lat 76, po przebytej zakrzepicy nogi. Na wypisie ze szpitala została panu zalecona dieta niskotłuszczowa. Konsultacja miała na celu wyedukowanie pacjenta oraz bliskich, po jakie produkty pacjent może sięgać a jakich unikać, aby nie doszło do kolejnych incydentów zakrzepicy. I tu moja rola- edukatora żywieniowego pewnie by się skończyła, gdyby nie pewien incydent. Po zabiegu angioplastyki na nodze pacjenta pozostała rana.
Niestety, bardzo trudno się goiła. Pacjent był pod kontrolą poradni chirurgicznej, gdzie lekarz parokrotnie zmieniał rodzaje opatrunków. Pomimo to i pomimo bardzo fachowej opieki pielęgniarskiej, rana nie goiła się, jak oczekiwano. W końcu pacjent trafił do szpitala, bo przyczyną powolnego gojenia się rany okazała się bakteria. Po hospitalizacji wrócił do domu w stanie dobrym. Zgłaszał jednak, że nie smakuje mu jedzenie, wręcz nie może na nie patrzeć.
Po 5 dniach od wyjścia ze szpitala wygląd rany nie napawał optymizmem, wdała się martwica. Jej stan pogorszył się. Niestety nie mogę państwu pokazać zdjęcia z tego okresu, ponieważ jest ono za bardzo drastyczne. Natomiast jak rana wyglądała może świadczyć blizna, która po niej pozostała.
W tym czasie też pacjent niestety wyraźnie stracił siły. Do tego stopnia, że miał trudność ze wstaniem z łóżka. Mało jadł, co miało wpływ nie tylko na osłabienie organizmu, ale przede wszystkim na gojenie się rany. W tej sytuacji zdecydowałam się na wprowadzenie diety bogatobiałkowej.
Wiedząc, że pacjent ma problem z jedzeniem, zaleciłam wprowadzić preparat białkowy Fresubin w proszku oraz odżywki w płynie. W ciągu dnia żona pacjenta przygotowując posiłki, fortyfikowała (wzmacniała) je preparatem białkowym w ilości 5 gramów trzy razy dziennie. Dzięki wprowadzeniu odpowiedniej diety, pacjent zaczął odzyskiwać siłę, a rana w końcu zaczęła się goić.
Jak się okazało, na awersję do posiłków, o której wspominał pacjent, miała wpływ bakteria Clostridium dificale w przewodzie pokarmowym, która uaktywniła się podczas trwającej długo antybiotykoterapii. Z jej powodu pacjent znowu trafił do szpitala. Po jego powrocie zastosowałam dietę łatwo strawną bogatobiałkową, aby odbudować oraz zregenerować organizm pacjenta po trwających od stycznia do czerwca licznych hospitalizacjach. Dalszymi krokami będzie wprowadzenie diety cukrzycowej z ograniczeniem cukrów prostych, według kolejnego wypisu.
Po zastosowaniu diety bogatobiałkowej rana szybciej się zagoiła, a organizm pacjenta zaczął się szybciej regenerować. Na chwilę obecną pan zaczyna rehabilitację oraz samodzielnie spaceruje.
Jak widzicie, od odpowiedniego żywienia w chorobie zależy przede wszystkim długość hospitalizacji, czas gojenia się ran. Zdecydowanie krócej pacjent wraca do zdrowia.
O komentarz poprosiłam pielęgniarkę, która opiekowała się pacjentem:
„Wprowadzenie diety bogatobiałkowej zdecydowanie przyspieszyło gojenie rany. Jako pielęgniarka, na co dzień mająca do czynienia z podobnymi przypadkami, zdecydowanie zalecam wzbogacić jadłospis w produkty bogate w białko.”
Informacje o diecie łatwo strawnej bogatobiałkowej znajdziecie w artykule: Dieta łatwo strawna bogatobiałkowa.
Należy jednak pamiętać, iż dietę bogatobiałkową należy modyfikować, biorąc pod uwagę dominujące schorzenie u pacjenta, w tym celu zapraszam do kontaktu.